19 września 2013 miało miejsce odsłonięcie i poświęcenie tablicy upamiętniającej dziesięciu zamordowanych w 1944 roku członków ruchu oporu. Uroczystość rozpoczęła Msza Święta odprawiona w naszym kościele przez ks. proboszcza Tadeusza Kocóra w intencji pomordowanych. Poruszającą homilię wygłosił ks. Jan Częczek, podkreślając, że pomnik ustawiony przy ul. Bohaterów to wyraz nie tylko pamięci o ofiarach niemieckiego terroru, ale i hołdu, jaki należny jest dla każdej z osób, które 5 marca 1944 roku za działalność na rzecz ojczyzny zapłaciły najwyższą cenę.

Mottem, jak mówił duchowny, powinny być dla nas słowa Jana Pawła II: „Naród, który nie pamięta swojej historii, nie ma także swojej przyszłości”. Po Mszy Świętej głos zabrała mgr Anna Michno, która wygłosiła prelekcję skierowaną zwłaszcza do obecnej w kościele młodzieży łańcuckich szkół, przybliżającą dzieje miasta w latach 1939-1944 i szczegóły zbrodni, jaka rozegrała się na ul. Bohaterów. Przypomnijmy: 5 marca 1944 roku z jarosławskiego gestapo do Łańcuta przewiezionych zostało dziesięciu więźniów pochodzących z Jarosławia i okolic, z których najmłodszy miał zaledwie 17 lat. Zostali oni rozstrzelani w miejscu, w którym przy obecnej ul. Bohaterów stoi tablica upamiętniająca zdarzenie. Wiadomo, że w egzekucji brał udział także łańcucki żandarm Józef Kokott. Do przeniesienia ciał zabitych na pakę samochodu zaangażowano dwóch przypadkowych mieszkańców Łańcuta. Cała egzekucja była karą wymierzoną w myśl zasady „odpowiedzialności zbiorowej” za zabicie kilka miesięcy wcześniej przez nieznanych sprawców łańcuckiego burmistrza Jana Wojnarowicza. Dziś uważa się raczej, że burmistrz zginął w wyniku napadu rabunkowego niż działalności polskiego podziemia.

Po Mszy Świętej na ul. Bohaterów, Michał Głowa, syn zabitego Franciszka Głowy dokonał odsłonięcia tablicy, którą poświęcił ksiądz proboszcz. . Kwiaty i znicze pod tablicą złożyły delegacje władz, instytucji i mieszkańców. Nowa tablica zaprojektowana przez Przewodniczącego Komisji Kultury Rady Miasta Łańcuta Wrzesława Żurawskiego zastąpiła znajdującą się w tym miejscu przez kilkadziesiąt lat inną inskrypcję, która nie informowała o personalnych danych pomordowanych, wskazywała także błędną datę egzekucji. [opr. na podstawie www.lancut.pl]