W dniach od 9 do 17 lutego grupa pielgrzymów z Łańcuta i okolic razem z ks. Maciejem Kandeferem i ks. Markiem Szteligą udała się do Libanu. Głównym celem pielgrzymki było nawiedzenie miejsc związanych ze św. Charbelem (monastyru w Anaja, gdzie znajdują się jego relikwie, pustelni św. Piotra i Pawła oraz miejsca jego narodzin). Wielkim przeżyciem dla pielgrzymów była możliwość spotkania z panią Nochad al Hami. W 1993 roku, kiedy była sparaliżowana, nawiedził ją święty Charbel i we śnie zoperował. Na szyi uzdrowionej Libanki pozostały rany po zabiegu, a krwawe blizny są widoczne do dziś.

Liban to także „Ziemia Święta”, znajdują się tutaj miejsca, które nawiedził Pan Jezus: miasta Tyr i Sydon. Dziś pozostały po starożytnych budynkach tylko skąpe ruiny, a jednym z symbolicznych miejsc jest grota w Maghdouche – gdzie według tradycji Maryja miała oczekiwać powrotu Jezusa z Sydonu. Libańczycy, nie tylko chrześcijanie, ale i muzułmanie bardzo kochają Matkę Bożą, dlatego w wielu miejscach można zobaczyć jej figury, kaplice i okazałe świątynie. Wśród mieszkańców Libanu jest obecnie ok. 40 proc. chrześcijan, w tym katolicy różnych obrządków. To jedyny kraj na Bliskim Wschodzie z takim odsetkiem katolików proporcjonalnie do zamieszkałej populacji. Dominują maronici, wywodzący się z uczniów św. Marona i mający swój patriarchat, który zawsze pozostawał w łączności z Rzymem. Są tam obecni także ormiańscy katolicy i katolicy obrządku syryjskiego oraz łacińskiego. Geograficznie terytorium Libanu jest zróżnicowane, chociaż większość obszaru pokrywają góry. Przez kraj przebiegają dwa główne pasma górskie: Liban i Antyliban rozdzielone doliną Bekaa. Obraz rozłożystych, majestatycznych cedrów w rezerwacie na zboczu Dahr el-Chodib, których każde liczy sobie od 200 do 1000 lat na długo pozostanie również w pamięci pielgrzymów. Te drzewa przecież wielokrotnie wspominane są w Piśmie Świętym. Dziękujemy Bogu za możliwość odbycia tej szczególnej pielgrzymki.Opatrzność czuwała nad nami i mogliśmy bezpiecznie nawiedzać piękne miejsca. W naszej modlitwie zanoszonej za przyczyną św. Charbela i św. Rawki pamiętaliśmy nie tylko o naszych najbliższych, ale także o całej wspólnocie parafialnej. [ks. Maciej Kandefer]