Blisko pół tysiąca maturzystów łańcuckich szkół ponadgimnazjalnych uczestniczyło w tegorocznej pielgrzymce na Jasną Górę.  maturzystów ze szkół. Wysłuchali oni najpierw konferencji ks. Antoniego Michno, wykładowcy pedagogiki w WSD w Przemyślu. Później na Wałach miała miejsce droga krzyżowa, a po niej uroczysta Msza Święta.

Zabierający na początku liturgii głos o. Mieczysław Polak, podprzeor sanktuarium, powiedział: „Pozdrawiam was, drodzy maturzyści, którzy przybyliście do tego Jasnogórskiego Sanktuarium Nadziei, by Matkę Najświętszą prosić o wstawiennictwo u Boga, o światło Ducha Świętego, o Boże błogosławieństwo na czas przygotowania do egzaminu dojrzałości, o dobry wybór drogi życiowej, a także o wszelkie potrzebne łaski w waszym życiu. Za kilka miesięcy zamkniecie pewien etap młodzieńczego życia, który będzie przypieczętowany egzaminem maturalnym, otworzy się przed wami życie dorosłe, niemniej odpowiedzialne, które przyniesie ze sobą różne sukcesy i porażki, ważne żeby się nie poddawać, nie wątpić, nie cofać”. Mszy świętej przewodniczył ks. biskup Stanisław Jamrozek, który wygłosił także homilię. Zwracając się do młodzieży, powiedział: „Zachęcam was kochani, żebyście byli wierni Panu, Jego przykazaniom, żebyście potem to nieśli w życie dorosłe, kiedy założycie rodziny, żeby opierać je na Chrystusie, On jest fundamentem – mówił w homilii– Prośmy Matkę Najświętszą, która jest Tą pierwszą, która uwierzyła, żebyśmy byli mocni w wierze, żebyśmy przyjęli Jezusa, tak jak Ona przyjęła i potem niosła Go innym ludziom. Nie wolno zatrzymywać Jezusa dla siebie, ja Go spotkałem, przyjąłem Go, a potem dzielę się nim z innymi ludźmi. Życzę wam, żeby Pan was wspierał, żeby was umacniał, żeby ta wasza wiara była tak mocna jak to ziarnko gorczycy”.
Jedna z uczestniczek pielgrzymki, uczennica z I Liceum Ogólnokształcącego, wspomina: „Pielgrzymka maturzystów była dla mnie wielkim przeżyciem. Ciężko było zmotywować koleżanki do uczestniczenia w przepięknej Drodze Krzyżowej, Mszy Świętej oraz Apelu, ale udało się. Gdy zobaczyłam tam tak wiele młodych ludzi, ucieszyłam się. Na co dzień jestem świadkiem jak moim rówieśnicy drwią sobie z księży, wyśmiewają przykazania, cynicznie podchodzą do wiary, a tam było całkiem inaczej. Każdy sie modlił ofiarując Maryi pomyślnie zdaną maturę i pomoc w wybraniu drogi życiowej. Dla mnie osobiście był to cudowny czas, skłaniający do różnych refleksji. Oprócz podziękowań i próśb złożyłam Jasnogórskiej Pani również obietnice powrotu wraz z pieszą lub rowerową pielgrzymką w ciągu 5 lat. Myślę że słowa Papieża Franciszka ” Kto wierzy nigdy nie jest sam” bardzo trafiły do młodych ludzi, każdy uświadomił sobie że zawsze może liczyć na swojego Miłosiernego Ojca.” [xMK]